EN

1.06.1969 Wersja do druku

W zauroczonym teatrze

Gdyby nie to, że żyjemy w erze kosmicznej, "złymi urokami" można by tylko wytłumaczyć to, co się dzie­je z Teatrem Polskim od wielu lat. Każdą nową pre­mierę w tym teatrze witamy obawą połączoną z nadzieją: a nuż tym razem... Niestety. I właściwie bez żadnych racjonalnych przyczyn. Zmieniają się dyrektorzy, zaprasza się gościnnie reży­serów z innych teatrów, gra­ją wybitni aktorzy jeszcze wybitniejsze teksty - a krze­sła na widowni dalej skrzy­pią zniecierpliwieniem i nu­dą. Ostatnią premierą Teatru Polskiego są "Martwe dusze" Mikołaja Gogola, arcydzieło literatury rosyjskiej i świa­towej, utwór o niespotyka­nym ładunku satyry obycza­jowej i społecznej. "Martwe dusze" opracowali dramatur­gicznie August Kowalczyk i Jan Kurczab. "Żadna z adaptacji poema­tu Gogola nie miała dotąd powodzenia (a istnieje ich ponad sto). Były bowiem wątłe dramaturgicznie. Za dawnych czasów doskonale grano oddzielne sceny "Mar­twych dusz"; cieszy�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W zauroczonym teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Świat nr 22

Autor:

Stanisław Ostrowski

Data:

01.06.1969

Realizacje repertuarowe