"Sinobrody - nadzieja kobiet" w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Recenzja Iwony Kłopockiej w Nowej Trybunie Opolskiej.
"Sinobrody - nadzieja kobiet to groteskowa opowieść o poszukiwaniu miłości, niemożności spełnienia i samotności we współczesnym świecie. Legendarny Sinobrody, żyjący w XV wieku Gilles de Rais, był okrutnikiem, sadystą i nekrofilem. Sinobrody z bajki Charles'a Perraul-ta to morderca kobiet, karzący okrutną śmiercią zgubną ciekawość i nieposłuszeństwo kolejnych żon. Współczesny Sinobrody, Henryk z dramatu Dei Loher, nie jest ani okrutnikiem, ani sadystą. Jest sprzedawcą damskich butów. Nieśmiałym, bez mę-sko-damskich doświadczeń, niemal miłym, choć trochę prostackim. A jednak kobiety lgną do niego od pierwszego wejrzenia. Ta niczym nieuzasadniona - i niezawiniona - siła przyciągania staje się dla Henryka prawdziwym przekleństwem. Historia opowiedziana w dramacie Loher rozkłada się na siedem epizodów, związanych z siedmioma kobietami. Wszystko różni te kobiety - wiek, status społeczny, życiowe doświadczenia, okoliczności, w jak