EN

5.05.1963 Wersja do druku

W walce o dramat poetycki

Sam fakt, że na scenie Teatru Dramatycznego można było wystawić współczesny dramat poe­tycki wielkiego po­ety angielskiego (z pochodzenia Amery­kanina) T. S. Eliota (ur. w r. 1888) - świadczy chlubnie o naszej kulturze tea­tralnej i ambicjach Teatru Dramatycznego w szczególności. W istocie bowiem dramat ten, mimo że nie tak przystępny, nie obfitujący w wyraźne pouczenia społeczne, jest nie­wątpliwie wielkim choć trudnym względ­nie dziełem sztuki. Na tle pierwszych lat naszych do­świadczeń teatralnych ten dramat z ży­cia salonowego "wyższych sfer towarzy­skich" (napisany w r. 1939) mógłby się zdawać jakąś anomalią społeczną. Bo rze­czywiście - poeta przedstawia tu ludzi przeważnie mało, lub nic nie robiących, chorych raczej na jakieś urojenia czy modne w swoim czasie spleeny. I nawet nie erotyzm, wiążący wszystkie warstwy i środowiska jest osią tej wątłej,wizyjnej i fantasmagoryjnej akcji "Zjazdu rodzinnego" w domu czy dworze lady Am

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Nauczycielski nr 16

Autor:

Jan Nepomucen Miller

Data:

05.05.1963

Realizacje repertuarowe