W foyer trzy osoby dyskutują na temat wyborów prezydenckich. Starszy dżentelmen wyglądający na profesora miejscowego uniwersytetu stanowczo, acz spokojnie, popiera premiera. Dama gorąco mu przytakuje, a jej partner z brodą nieśmiało próbuje oponować. Podsłuchuję jednym uchem, ale po chwili moją uwagę odwracają Tuwimowskie "Ogłoszenia drobne", których garść wydrukowano w programie do przedstawienia. "Udowodnię, że bez pasty Mikron zęby nie mogą mieć zastosowania. Seansy codziennie. Milanówek. Bufet." Jeszcze niedawno do dobrego tonu należało kręcenie nosem na Tuwima i całą tę "kulturkę" "Wiadomości Literackich". Terror bezideowości! - wołały różne ciotki rewolucji. Myślę, że już wkrótce humor Tuwima będzie do nas przemawiał podobnie jak fraszki mistrza z Czarnolasu. Trzeba będzie dowcipy tłumaczyć w przypisach. Siadam w pięknej sali Teatru im. Horzycy nie bez obaw. Wydawałoby się, że nie ma lepszego sposobu na schlebianie drobnomie
Tytuł oryginalny
W Toruniu grają Mazurkiewicza
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 12