"Najmniejszy bal świata" w reż. Anety Głuch-Klucznik w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Pisze Kalina Zalewska w Teatrze.
Z okazji pojawienia się sztuk Maliny Prześlugi zastanawiano się, jak pokazać na scenie takie postaci jak Ciarki, Oczko w Rajstopie czy Gęsia Skórka. Warto zobaczyć, jak rozwiązano ten problem w Sosnowcu. Najnowsza premiera Teatru Zagłębia jest bodaj trzecią realizacją "Najmniejszego balu świata", w którym pojawiają się te postaci. W toruńskim Baju Pomorskim adresowano ją do starszych dzieci, a włączone w akcję efekty pracy kamerzysty obecnego na scenie - wprowadzały je w świat mediów. W katowickim Ateneum posłużono się tradycyjnymi środkami, zwracając się do młodszych widzów. W Sosnowcu do opowieści o zbuntowanej dziewczynce wykorzystano technikę czarnego teatru, wymyśloną przez Bułgara Iwana Sivinowa, a zastosowaną przez Anetę Głuch-Klucznik, reżyserkę spektaklu i dziekan Wydziału Lalkarskiego wrocławskiej PWST. Scenę wyłożono czarnym materiałem, a aktorów ubrano w czarne trykoty. Noszą oni kostiumy i posługują się rekwizytami, kt