"Dlaczegóż nie każdemu dozwolono napisać jeszcze jedną powieść o miłości albo w ciężkich bólach rozdrapać jakąś społeczną bolączkę, i zostać bojownikiem sprawy uciśnionych? (...). Lecz ja byłem, niestety, chłystek i chłystkowatość była jedyną moją instytucją kulturalną. Podwójnie przyłapany i ograniczony - raz przez własną przeszłość dziecinną, o której nie mogłem zapomnieć - drugi raz dzieciństwem wyobrażeń ludzkich o mnie, tą karykaturą, jaką się zapadałem w ich duszach - melancholijny niewolnik zieleni, ot, owad w gąszczu głębokim i gęstym". Józio - lat trzydzieści - współczesny Every Man - nie ma ochoty dorosnąć. Już sam fakt jego istnienia w najwyższym stopniu naganny i nieodpowiedni, powoduje zacieranie się trybów napędzających społeczną machinę pozorów. A Józio niedojrzały, pasywny ignorant, nie robiąc nic, działa jak ładunek wybuchowy, rozsadzający najstabilniejsze układy zachowań. W kontakcie z Jó
Tytuł oryginalny
W Teatrze Poniedziałkowym TV. FERDYDURKE Witolda Gombrowicza.
Źródło:
Materiał nadesłany
"Antena" nr 5