"Opowieści wigilijne" w reż. Ewy Piotrowskiej w Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu. Pisze MW w Nowych Wiadomościach Wałbrzyskich.

"Opowieść wigilijna" w październiku? Czemu nie, w końcu ulice już przykryte są śniegiem, a przedstawienie oparte na opowiadaniu Karola Dickensa to uroczy samograj, który oglądać można chyba o każdej porze roku. Teatr Lalki i Aktora trafił w repertuarową dziesiątkę. Niby wszyscy doskonale to znamy. Historię starego, skąpego Ebenezera Scrooge'a, który w wigilijną noc rozlicza się z własnym życiem. Zwłaszcza, że przecież różnego rodzaju prób realizacji tego tematu (głównie telewizyjnych) było bez liku. A mimo to "Opowieść wigilijna" - nawet w październiku - wciąga. Już pomijając świąteczne warunki pogodowe, Teatr Lalki i Aktora podjął słuszną decyzję o tak wczesnej premierze. Jest czas na to, by jak najwięcej dzieci jeszcze przed grudniową gorączką obejrzało spektakl oraz by poznało klimat i przesłanie tej historii. Bo naprawdę jest co oglądać. To kolejna realizacja w wałbrzyskich "Lalkach", która przy zachowaniu wierności