EN

26.06.2013 Wersja do druku

W teatrze interesuje mnie żywa obecność

- Wydaje mi się, że określenie sztuki performatywne zdecydowanie lepiej oddaje charakter tego, co dzieje się obecnie na świecie w zakresie wszelkich działań scenicznych. Z drugiej strony zależało mi na tym, by pokazać, że teatr dramatyczny - bardzo silnie obecny w Polsce - jest tylko jedną z możliwości teatralnych, od której my staraliśmy się oddalić - mówi MARCIN HERICH, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Performatywnych A Part w Katowicach.

Historia Festiwalu A Part sięga 1994 roku - to już blisko dwadzieścia lat. Jak przez ten czas zmieniała się formuła jednej z najstarszych imprez teatralnych na Śląsku? - Festiwal powstał jako przegląd polskiego teatru alternatywnego, który po przełomie politycznym 1989 roku pozostawał wciąż aktywny, nie miał natomiast jednego, wspólnego miejsca prezentacji, w którym publiczność mogłaby oglądać różne przedstawienia tego nurtu. Stąd też pojawił się pomysł, aby takie miejsce stworzyć w Katowicach. Festiwal w swojej pierwotnej odsłonie miał mieć przede wszystkim charakter spotkania, wymiany myśli i doświadczeń różnych zespołów teatralnych. Początkowo nie myśleliśmy o tym, aby imprezie tej nadać charakter cykliczny - miało to być zdarzenie jednorazowe, swoista manifestacja istnienia konkretnego środowiska teatralnego. Powodzenie, jakim cieszyła się pierwsza edycja zachęciło nas do organizacji kolejnych, których program zaczęły wzboga

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W teatrze interesuje mnie żywa obecność

Źródło:

Materiał nadesłany

Śląsk nr 6

Autor:

Magdalena Figzał

Data:

26.06.2013