W trzecim dniu XVIII Opolskich Konfrontacji Teatralnych publiczność miała okazję obejrzeć pozakonkursową inscenizację "Trędowatej" Mniszkówny w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego i wykonaniu zespołu Teatru Ludowego z Krakowa. Wyrwanego z próby reżysera, "TO" nakłoniła do ,,miłosnego" wyznania a na temat przedstawienia, które powstało "na bazie pewnego instynktu macierzyńskiego wobec tekstu, a nie wyszukanych pomysłów inscenizacyjnych": - Odkryłem, że pod powłoką dość makabrycznej polszczyzny i bardzo podejrzanych pomysłów kryje się wielkie przeżycie autorki - próba dotknięcia tajemnic losu ludzkiego i tęsknota za wartością nadającą sens życiu. Starałem się zidentyfikować właśnie z tym przeżyciem, a nie jakością estetyczną, jaką tekst reprezentuje, bo to zmuszałoby do dystansu. Ja tym czasem z całą determinacją chciałem to zrobić poważnie, z poczuciem wartości sprawy, o którą chodzi. To jest wyz
Tytuł oryginalny
W szponach Trędowatej
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Opolska nr 76