- Wyprodukowanie przedstawienia teatralnego jest obecnie piekielnie trudną sprawą. Sponsorzy niechętnie wykładają pieniądze na sztuki teatralne, bo to w żaden sposób nie przekłada się na słupki sprzedaży towarów - mówi ARKADIUSZ JAKUBIK, aktor, reżyser, właściciel Agencji OFF w Warszawie.
Sławomir Ulrych: Jesteś aktorem, reżyserem i producentem. Która z tych ról daje Ci najwięcej satysfakcji? Arkadiusz Jakubik: Oprócz tego, że jestem aktorem, sprawdzam swoje siły jako reżyser i autor scenariuszy. Spektakle, które reżyserowałem: "Biblia, w nieco skróconej wersji", "Krótkie jest życie, krótkie...", "Cyrk Monty Pytona" czy musical o Jimim Morrisonie "Jeździec burzy" cieszyły się sporym zainteresowaniem. Pisanie też sprawia mi dużo przyjemności. Moje libretto musicalu "Minnesota blues" z piosenkami Krzysztofa Jaryczewskiego wystawiono na scenie Teatru Ludowego w Krakowie. Kilka razy musiałem zostać "producentem", żeby zrealizować swoje marzenia teatralne. W ten sposób wyprodukowałem "Oscara i Ruth" Ingmara Villquista oraz "Cyrk Monty Pytona". To prawda, że przez ostatnie dwa lub trzy lata większość spraw sam musiałeś zorganizować od początku do końca? Nikt nie chciał mi pomóc w realizacji tych przedsięwzięć, więc sam zakasałem