Choć Marek Hłasko nie napisał żadnego dramatu, funkcjonuje dziś zjawisko, które można by określić teatrem Hłaski. A przecież proza pisarza z trudnością poddaje się adaptacji scenicznej, na co wskazują - poza kilkoma wyjątkami - dotychczasowe doświadczenia. Do tych wyjątków należy, dokonana przez Mira Andrzejewskiego, znakomita adaptacja dwóch opowiadań Hłaski: "W dzień śmierci Jego" i "Opowiem wam o Esther", powstałych w latach sześćdziesiątych i należących do tzw. cyklu izraelskiego. Proza Hłaski znalazła w Mirze Andrzejewskim godnego jej interpretatora, który nie trzymając się niewolniczo litery tekstu, przykrawając go wedle potrzeb, a nawet wprowadzając dodatkowy wątek, stworzył rzecz wierną duchowi opowiadań Hłaski, a zarazem zaprezentował własne spojrzenie na tę twórczość. Własne i - rzekłabym - w pewnym sensie nowatorskie. Najkrócej mówiąc, Miro Andrzejewski stworzył rzecz, o procesie tworzenia dzieła, co wyraźnie podkreś
Tytuł oryginalny
W świecie Hłaski
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 146