TRZY jednoaktówki, które ujrzeliśmy na scenie, są dziełem współczesnego japońskiego pisarza, który jednak pełnymi garściami czerpał z czternastowiecznego, klasycznego japońskiego teatru No. Autor wziął z niego wątki, treści i postacie, ale sprowadził je niejako do czasów dzisiejszych, zmieniając owych ludzi sprzed wieków w przechodniów dzisiejszego Tokio, a nawet bliższych nam miast europejskich. Ale mimo owego przeniesienia wątków sprzed wieków do naszej teraźniejszości, wszystkie trzy sztuki pozostają dla widza europejskiego do tego stopnia egzotyczne, stworzone w jakiejś innej konwencji niż ta, do której przywykliśmy, że musimy się całkiem przestawić, by je właściwie odebrać. Musimy zżyć się z egzotyką szczególnej fantazji, grającej tak wielką rolę w tych utworach, pogodzić się ze specyficzną filozofią, w której najważniejszą rolę grają zagadnienia śmierci, starości, przemijania czasu i przemian mi
Tytuł oryginalny
W świecie egzotyki
Źródło:
Materiał nadesłany
"Express Wieczorny"