EN

8.02.1956 Wersja do druku

W świecie baśniowej groteski

Co oni wyrabiają? Jak oni grają? Cóż to za nieopanowany sposób podawania tekstu, jakie wrzaski, jakie krzyki! Co innego, gdy na scenę wejdzie prawdziwy aktor i mówi oszczędnie, kiedy skromnym gestem podkreśla tekst sztuki, a widz czuje, że artysta "trzyma swój temperament aktorski na wodzy". A tu? Coś okropnego, przesada gestów i wrzask... Nie bójcie się - to nie ja tak piszę o "Księżniczce Turandot" Gozziego, którą wystawił Państwowy Teatr Ludowy w Nowej Hucie. Tak mówi o przedstawieniu publiczność, która przyzwyczajona jest w teatrze do szablonu teatru mieszczańskiego ostatniej epoki jego istnienia. A ponieważ do Teatru Ludowego w Nowej Hucie przychodzi widz na szczęście pozbawiony tych gustów - przeto przyjmuje "Księżniczkę Turandot" jako doskonałe przedstawienie, na którym można się pośmiać do rozpuku. Zresztą, wiadomo, iż nie tylko wspomnienie "śmiechu doskonałego" wynosi widownia z teatru po owym spektaklu. "Księżniczka Turandot"

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W świecie baśniowej groteski

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska

Autor:

Olgierd Jędrzejczyk

Data:

08.02.1956

Realizacje repertuarowe