Dwie pozycje dramaturgii radzieckiej zrealizowane ostatnia na warszawskich scenach - "Sprzężenie zwrotne" A. Gelmana (Teatr na Woli) i "Trzynasty" A. Abdullina (Scena Kameralna Teatru Polskiego) dostarczają sporo materiału do nieco ogólniejszej refleksji. Jest w tych sztukach pewien wspólny ton, podobny klimat dialogu o współczesności. Zarówno "Sprzężenie zwrotne", jak i "Trzynasty" mieszczą się w nurcie poszukiwań dramaturgii radzieckiej lat 70, który związany jest najściślej z konkretnymi doświadczeniami społeczeństwa socjalistycznego. Dość przypomnieć przynajmniej dwa, bodaj najwybitniejsze utwory z tego nurtu, grane dotychczas na naszych scenach - "Człowieka znikąd" Dworieckiego i "Premię" Gelmana. Każda z wymienionych pozycji nawiązuje do tradycji literatury "produkcyjnej", ale jednocześnie wyciąga dość radykalne wnioski z wszelkich jej porażek. Nie miejsce tu na obszerniejszą analizę problemu. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na kilka znam
Tytuł oryginalny
W stronę współczesności
Źródło:
Materiał nadesłany
"Trybuna Ludu" nr 145