Interpretacja rozumiana bywa w teatrze coraz częściej jako konieczność dokonywania rozstrzygnięć jednoznacznych. Jako obowiązek konsekwentnego pozbawiania przenoszonej na scenę literatury dramatycznej akcentów niejasnych, niedopowiedzianych czy nawet dwuznacznych. A przecież w życiu czarno-biały układ wartości pojawia się rzadko; przykłady kliniczne powstają w wyniku rzutowania na rzeczywistość określonej ideologii czy choćby konwenansu. W codziennej praktyce teatralnej w wyjątkowych tylko wypadkach można takim zabiegom interpretacyjnym przypisywać intencje dydaktyczne - szlachetny zamiar wprzęgnięcia sceny w służbę wojującej idei przez podsuwanie odbiorcy gotowych rozwiązań i recept. Całe zagadnienie dotyczy nie tyle ideowego zaangażowania, co raczej estetyki współczesnego teatru polskiego. Estetyki immanentnej, nie sformułowanej wprawdzie przez twórców i krytyków, ale dokumentowanej na co dzień przez twórczość teatralną. Dla teatru, który
Tytuł oryginalny
W stronę Teatru Ilustracyjnego
Źródło:
Materiał nadesłany
Kultura nr 28