"Jajo węża" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Sandra Kmieciak w Teatraliach.
"Pierwsza w tym sezonie premiera w łódzkim Teatrze im. Stefana Jaracza to wyreżyserowana przez Małgorzatę Bogajewską adaptacja bergmanowskiego "Jaja węża". Jest to opowieść o trudnym życiu w Niemczech w przededniu II wojny światowej. Gdy Hitler dopiero zaczyna głosić hasła narodowego socjalizmu, inflacja osiąga krytyczny poziom, a wartość pieniądza ocenia się jego wagą. Kiedy ludzkie życie nie przedstawia większej wartości - liczy się tylko to, do czego można je wykorzystać. Nawet w tak trudnych czasach ludzie nie przestają walczyć o marzenia, miłość i drugiego człowieka" Na początku nie wiemy, gdzie jesteśmy. W teatrze? We śnie? W umyśle głównego bohatera? Oto na scenie pojawia się grupa kuglarzy, którzy mogą na nasze życzenie przedstawić komedię, tragedię, jednoaktówkę, tragifarsę. Co tylko zapragniemy. Jeśli jednak nie mamy pieniędzy, najtańsze będzie przedstawienie wydarzeń z naszego życia. Ile jesteśmy warci? Tyle ile zjem