"Ojciec matka tunel strachu" Martina Heckmannsa w reż. Wojtka Klemma w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze
Magda Huzarska-Szumiec w Polsce Gazecie Krakowskiej.
Ostatnimi czasy tak się porobiło, że niemal każde wyjście do Starego Teatru kojarzy mi się z wszechogarniającą nudą, która stała się znakiem firmowym przedstawień wystawianych na tej scenie. Zdarza się też, że pracującym tam twórcom udaje się mnie wkurzyć i to już jest coś, choć powód wkurzenia bywa przeważnie banalny. Otóż odnoszę wrażenie, że ktoś chce mnie tam nabić w butelkę oferując literaturę takich karłowatych lotów, jak choćby w przypadku "Sprawy Gorgonowej". Nie dziwcie się więc, że na najnowszą premierę Wojtka Klemma szłam wyłącznie z zawodowego obowiązku. I jak się okazuje, praca nie I zawsze musi męczyć. Otóż sztuka "Ojciec matka tunel strachu" niemieckiego dramaturga Martina Heckmannsa zaintrygowała mnie do tego stopnia, że postanowiłam ją Państwu polecić. Nie dość, że opowiada o sprawach ważnych, dotykających wielu ludzi osobiście, to na dodatek czyni to w formie tak interesującej, że aż chciałoby się, b