EN

14.05.1977 Wersja do druku

W służbie światowej kultury. Na scenach Nowego Jorku Wiednia, Düsseldorfu i Leningradu

Erwin Axer życzyłby sobie z pewnością, aby pisząc o jego jakże niebanalnym - o czym za chwilę przekonamy się - wkładzie w zachodnioeuropejską i radziecką kulturę teatralną zaznaczyć wyraźnie, że największa w tym zasługa "szczęśliwego zbiegu okoliczności". W każdym razie takiego przekonania nabrałem rozmawiając z nim przed napisaniem tego artykułu. Uszanujmy więc jego życzenie.
Możemy to zrobić z czystym sumieniem. Czytelnicy i tak świetnie zdają sobie sprawę z tego, że "szczęśliwe zbiegi okoliczności" zdarzają się tylko wtedy, kiedy sprzyjającym sytuacjom potrafią wyjść naprzeciw odpowiedni ludzie.

IAST-a, czyli w pełnym brzmieniu - Instytut Wyższych Studiów Teatralnych, to stowarzyszona z uniwersytetem stanu Nowy Jork organizacja grupująca aktorów, krytyków teatralnych, pisarzy, ludzi interesujących się kierunkami rozwoju teatru w różnych krajach. Piętnaście lat temu organizacja ta wysłała w podróż dookoła świata grupę swoich członków z misją zaproszenia do Nowego Jorku reżyserów z krajów znajdujących się na trasie tej podróży. W ten sposób grupa IAST-y trafiła do Warszawy i na próbę prowadzoną przez Axera. W wyniku tej wizyty Axer pojechał w 1962 r. do Nowego Jorku i w teatrze IAST-y wystawił "Wesele" Wyspiańskiego w angielskiej wersji językowej. "Wesele" grane było zgodnie z przyjętą w Instytucie zasadą, dziesięć razy, a po ostatnim spektaklu, również zgodnie z zasadami pracy Instytutu, odbyła się dyskusja. Na szczęście nie dla wszystkich polska sztuka była tak hermetyczna, jak się spodziewano, a najmniej hermetyczna okaza

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne, nr 108

Autor:

Mieczysław Szczepański

Data:

14.05.1977