Twórczość dramatyczna Witkacego budzi coraz większe zainteresowanie za granicą. Na liście tłumaczonych na obce języki dramatów tego wybitnego pisarza powtarzają się najczęściej realizowane tytuły: "Matka", "Kurka wodna", "Mątwa", "Wariat i zakonnica". Przełożono również na język francuski "Szewców", dramat, który zaprezentowało Radio Paryż jako słuchowisko. Dziwne, że ten znakomity utwór trafiał tak rzadko na deski sceniczne polskich teatrów.
"Szewcy" to najdoskonalszy chyba utwór Witkacego - Stanisława Ignacego Witkiewicza. To przede wszystkim oskarżenie polskiej rzeczywistości okresu sanacji, ale i rozrachunek z tradycją, autoironiczny z własną twórczością i postulatem "Czystej Formy w Teatrze". Dobrze się więc stało, że Teatr "Ateneum" zdecydował się na zaprezentowanie "Szewców" w Warszawie. Z okazji premiery dramatu Witkacego Kurier rozmawia z realizatorami warszawskiego przedstawienia: ELŻBIETA KĘPIŃSKA (Księżna Irina Wsiewołodna Zbereźnicka-Podberezka): - Jest to najtrudniejsze zadanie aktorskie, jakie mi dotychczas postawiono. "Szewcy" są bodaj najbardziej wnikliwą i ostrą rozprawą na temat społeczeństwa polskiego okresu międzywojennego. Jest to sztuka, która nie daje odpowiedzi na postawione w niej pytania, daje tylko wiele do myślenia. Autor chciał powiedzieć, że nie istnieją prawdy ostateczne, że wiara i zwątpienie są jednakowo ważne i jednakowo ludzkie. ROMAN WIL