Od świeżego absolwenta jednej z publicznych szkół teatralnych otrzymałem mejla z prośbą o pomoc. Chciał, bym skonsultował jego projekty. Projekty? Jakie projekty? - pisze Maciej Nowak.
- Po prostu, projekty, czemu pan się dziwi? W szkole przygotowano nas na trudne czasy i wiem, że na etat w teatrze nie mam co liczyć. Muszę sobie radzić samodzielnie pisząc projekty artystyczne. Najlepiej w kontekście lokalnym, bo wtedy na ich realizację można otrzymać wsparcie od samorządu. - Ale pan pewnie wie o innych źródłach finansowania, więc proszę podpowiedzieć. Przeglądam opis projektów. Młody artysta z wrażliwością przygląda się lokalnym tradycjom, gromadzi opowieści sąsiadów, szuka ich ekwiwalentu performatywnego. Może spektakl tańca współczesnego? Może teatr społecznościowy? A może akcja edukacyjna? Nieźle kombinuje, widać, że śledzi trendy najnowszego teatru. I wie, gdzie stoją konfitury. To, że powinien wystartować w samorządowym konkursie grantowym jest oczywiste. Ale zastanawiamy się, gdzie jeszcze szukać pomocy? Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Instytut Teatralny. Instytut Muzyki i Tańca. Narodowe Centrum