W ubiegłym roku zachwyciły mnie przedstawienia dwóch polskich reżyserów, które widziałam w Warszawie i we Wrocławiu. Ostatnio spotkałam ich ponownie: Grzegorz Jarzyna otworzył prapremierą własnego tekstu "Areteia" projekt "Odyseja Europa" w Schauspiel Essen, a Jan Klata wystawił niemiecką premierę "Shoot/Get Treasure/Repeat" Marka Ravenhilla w Dusseldorfer Schauspielhaus. Premiery okazały znacznie bardziej dotkliwe i nieubłagane w swoich diagnozach niż większość niemieckich spektakli, które widziałam ostatnio. Obaj polscy reżyserzy szukają tego, co polityczne, w tym, co bardzo prywatne, czym różnią się znacznie od większości młodego niemieckiego teatru, który skupia się albo na jednej, albo na drugiej warstwie. Muzyka i smutek Zapraszając Jana Klatę do interpretacji nowej sztuki Marka Ravenhilla, dyrekcja artystyczna Dusseldorfer Schauspielhaus skonfrontowała dwóch prowokatorów. Cykl składający się z szesnastu krótkich utworów i epilogu
Tytuł oryginalny
W sam środek mitu
Źródło:
Materiał nadesłany
Didaskalia-Gazeta Teatralna nr 96