Dramaturgiczną twórczość Harolda Pintera określono kiedyś mianem "comedy of menace" - komedii zagrożenia, co było oczywiście strawestowaniem angielskiego określenia "comedy of manners", a więc sztuki obyczajowej. Pinterowskie postacie toczą ze sobą pozornie zwyczajny dialog, który w istocie służy do zamaskowania ich rzeczywistych, często wrogich sobie zamiarów. Świat tworzony przez Pintera jest groźny, niepoznawalny, każdy jest w nim samotnikiem. Niełatwa to dramaturgia, więc tym bardziej cieszy, że sięgają po nią przedstawiciele najmłodszego pokolenia naszych teatralnych twórców. "Dawnymi czasami" - sztandarowym dramatem Pintera - zainteresowała się Agnieszka Lipiec-Wróblewska. Jej przedstawienie wystawiono w przestrzeni wymarzonej do grania takich sztuk - w dziwnej, nieco klaustrofobicznej przestrzeni małej sceny Teatru Narodowego. Młodej reżyserce udało się spełnić podstawowy wymóg realizowania takiej literatury. W jej przedst
Tytuł oryginalny
W rozbitym lustrze
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie nr 51