"Poobiednie igraszki" w reż. Jacka Gierczaka w Teatrze Miniatura w Gdańsku. Pisze Agnieszka Domańska w Teatraliach.
"Piaskownica, huśtawka, kilka ławek, porozwieszane zdjęcia z gdańskich blokowisk. Brzmi pospolicie i swojsko, jednak to w takiej scenerii rozgrywa się akcja sztuki, którą ciężko nazwać banalną. Dlaczego? Bo obejrzeć ją można w teatrze dziecięcym, a jak się okazuje, nie jest ona skierowana jedynie do dzieci. Ale do rzeczy" Spektakl "Poobiednie igraszki" powstał przed czterdziestoma laty w Argentynie, w czasie gdy panowała tam tzw. dyktatura generałów. Sztuka Romy Mahieu została objęta cenzurą i zakazem wystawiania. Ówcześni dramaturdzy porównywali Argentynę do przedszkola, w którym społeczeństwo to bezradne dzieci, niemogące przeciwstawić się autorytarnym rządom. I to właśnie dzieci są bohaterami najnowszej sztuki wystawionej w gdańskim Teatrze Miniatura. Poznajemy siedmioro bohaterów. Są to: Anders, Susana, Diego, Claudia, Alonso, Sergio i Karolina. Mają od pięciu do ośmiu lat. Jest i niepełnosprawny umysłowo Julito, najstarszy z nich,