EN

27.02.2009 Wersja do druku

W pułapce dystansu

- Bardziej zajmuje mnie szukanie w tekstach tak zwanych klasycznych partytury do współczesnego sposobu grania, a także wątków czy postaci, które mogłyby funkcjonować właśnie teraz.. Bardzo chciałbym wytrącać widza z oczywistości teatralnej - mówi reżyser MICHAŁ BORCZUCH.

Marta Keil: Wiktor Rubin wyreżyserował w Teatrze Polskim we Wrocławiu "Cząstki elementarne" - polską prapremierę adaptacji powieści Michela Houellebecqa. Nie myślałeś nigdy o adaptacji którejś z jego powieści? Michał Borczuch: Oczywiście. Pamiętam, że po pierwszej lekturze "Cząstek elementarnych" stwierdziłem, że to książka, która mówi absolutnie wszystko o współczesności. Dopiero później jakoś zweryfikowałem własne zdanie. Mniej interesują mnie rzeczy aż tak zbliżone do codziennej rzeczywistości - wolę wybierać takie teksty, które trzeba do niej przykładać i modyfikować, by do tak pomyślanego zbliżenia w ogóle mogło dojść. M.K.: Dlatego przepisałeś "Lulu" Wedekinda w estetykę współczesności? M.B.: Mniej chodzi mi o detaliczne przepisywanie tekstu klasycznego na współczesne realia, jak na przykład u Grzegorza Jarzyny w [mede:i]. Bardziej zajmuje mnie szukanie w tekstach tak zwanych klasycznych partytury do współczesnego spos

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W pułapce dystansu

Źródło:

Materiał nadesłany

Notatni Teatralny nr 49-51

Realizacje repertuarowe