1. Odpukajmy w nieheblowane drzewo: wszystkie znaki na ziemi wskazują, że wreszcie można będzie mówić w Poznaniu o teatrze. 20 grudnia - po paroletnim remoncie, który zamienił się nieomal w pełną odbudowę - otwarto Teatr Nowy. Poprzedzała owo wydarzenie huczna reklama połączona z atmosferą ciekawości i oczekiwania. Cywińska potrafiła stworzyć wokół swego teatru klimat, zanim jeszcze kurtyna poszła w górę. Pełno jej było w prasie, w plotkach, w rozmaitych klubach i "na mieście". Można było z tych faktów i trochę drwić, ale nie sposób było ich nie zauważyć. No i wreszcie, dosłownie w parę godzin po wyjściu z pomieszczeń teatralnych ekip remontowych, prezydent miasta Stanisław Cozaś dokonał na scenie uroczystego przecięcia wstęgi. Ten symboliczny akt oklaskiwała pękająca w szwach widownia, wśród której dawała się odczuć, po raz pierwszy od bardzo dawna w Poznaniu, atmosfera autentycznego teatralnego głodu. Czas pokaże, ile było
Tytuł oryginalny
W Poznaniu nadzieja
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 6