"Feinweinblain" Weroniki Murek w reż. Katrzyny Szyngiery w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Małgorzata Klimczak w Głosie Szczecińskim.
"Feinweinblain". najnowsza premiera Teatru Współczesnego to spektakl z bardzo dobrym tekstem, ale bez ognia. Weronika Murek, autorka tekstu, została nagrodzona za "Feinweinblain". I słusznie. To historia ludzi, którzy po wojnie próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Niemiecka para, która oddała ułomne dziecko za radio ma wyrzuty sumienia, bo dziecko zmarło podczas eksperymentów medycznych. Para polska, która w czasie wojny przechowała żydowskie dziecko, ma inne problemy, m.in. z radzieckimi towarzyszami, którzy czują się panami. Świetlicowa (Magdalena Wrani-Stachowska) chciałaby jechać do wielkiego świata, być tam choćby szatniarką, ale tkwi wbylejakości i beznadziei. Świetlicowy (Arkadiusz Buszko) próbuje być prawdziwym mężczyzną, budzić szacunek i respekt, a okazuje strach wobec "radzieckich". Tak opisane historie językiem, w którym jest wiele gier słownych, przez co staje się ciekawy, miały duży potencjał, który, niestety, nie z