"Kartoteka rozrzucona" Tadeusza Różewicza w reż. Radosława Rychcika w STUDIO teatrgalerii w Warszawie. Pisze Monika Balińska w Teatrze dla Was.
Do swojej nowej tegorocznej produkcji Radosław Rychcik wybrał dramat, któremu bardzo łatwo przypiąć jest uniwersalistyczną łatkę. Mowa o "Kartotece rozrzuconej", którą można oglądać w stołecznym STUDIU teatrgalerii. Tekst został osadzony we współczesnym kontekście. Tym tropem poszli autorzy wszystkich elementów spektaklu, od dramaturgii przez scenografię, do muzyki i multimediów. Trudno byłoby jednak Rychcikowi wybrać inną koncepcję, ponieważ sama historia edycji dramatu determinuje próby jego uaktualniania. Przepracowuje tekst należący do kanonu literackiego, czerpiąc z dwóch jego wersji. Różewicz "Kartotekę" napisał pod koniec lat 50., a wrócił do niej już w zupełnie innej, potransformacyjnej rzeczywistości w latach 90. i właśnie wtedy powstał tekst "Kartoteki rozrzuconej". W obu wariantach ambicją autora było zobrazowanie tożsamości człowieczeństwa naznaczonego przez różne dziejowe doświadczenia. O ile w pierwszym wypadku była to