EN

4.10.2005 Wersja do druku

W poszukiwaniu straconego rosołu

"Lis Filozof" w reż. Piotra Waligórskiego w Teatrze Łaźnia Nowa w Krakowie Nowej Hucie. Pisze Katarzyna Kachel w Gazecie Krakowskiej.

Wstrętni mieszczanie, omijajcie ostatnią premierę w krakowskiej Łaźni Nowej. Nie, nie jestem bezdomna, nigdy niee dostałam ciosu między oczy. Rzadko bywam na dworcach, wolę podróżować samochodem, a jak już muszę jechać pociągiem, to staram się nie przesiadywać na peronie. Nie spędziłam nigdy nocy na komisariacie, a jedyne moje kłopoty z policją ograniczają się do paru mandatów za przekroczenie prędkości. Z reguły nie bywam w klubach dla transwestytów, najczęściej oglądam je w filmach Almodovara, co może jest błędem, bo to pewnie ciekawi ludzie, a jak nie ciekawi, to przynajmniej kolorowi. Kiedy muszę zadzwonić, wyciągam z torebki komórkę, tak jak większość naszego społeczeństwa i nie widzę powodu, dla którego miałabym dotykać brudnej słuchawki w budce. Ba, powiem coś jeszcze, w niedziele jadam rosół z makaronem. No, po prostu jestem obrzydliwą mieszczką, która nie zna prawdziwego życia i w związku z tym nie powinna chodzić do

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W poszukiwaniu straconego rosołu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 229/01/02.10.05

Autor:

Katarzyna Kachel

Data:

04.10.2005

Realizacje repertuarowe