"Eugeniusz Oniegin" Piotra Czajkowskiego w reż. Pawła Szkotaka w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Wielka miłość na tle wielkiej historii - taki miał pomysł Paweł Szkotak na inscenizację "Eugeniusza Oniegina" w Teatrze Wielkim. Rewolucyjnych zmian w dziele nie ma, ale jest rewolucja. "Eugeniusz Oniegin" Piotra Czajkowskiego to historia nieszczęśliwej miłości. Po latach nawrócony próżniak spotyka dziewczynę z młodości i to on będzie błagać o miłość. Tatiana - wówczas już (z rozsądku) żona księcia - odrzuci go. Za późno na sentymenty. Paweł Szkotak zinterpretował dzieło w dość zachowawczy jak na siebie sposób, choć wykonał dwa gesty zmieniające nieco motywacje postaci. Pierwszy, który nie jest szczególnie oryginalny - przypomnijmy np. inscenizację Kaspera Holtena w Royal Opera House - polega na zmianie perspektywy opowiadania (wywiedzionej zresztą z Puszkinowskiego oryginału). Zamiast przedstawianej chronologicznie historii jest retrospekcja - stary Oniegin, jak możemy się domyślać, wypuszczony właśnie z więzienia, wspomina dawne