"Farinelli" w reż. Łukasza Twarkowskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Ci, którzy będą w "Farinellim" szukać Farinellego, będą zawiedzeni. Ostatnia w tym sezonie premiera Teatru Polskiego jest bowiem opowieścią o nieudanej pogoni za bohaterem spektaklu, który aż do finału nie zdradzi żadnej ze swoich tajemnic. I nie zaśpiewa! Bartosz Porczyk, aktor Teatru Polskiego we WrocławiuŁukasz Twarkowski i Bartosz Porczyk opatrzyli swój projekt tytułem mylącym. Porczyk mierzy się bowiem na scenie tak z tytułowym bohaterem przedstawienia, jak i z sobą samym. Bo scenicznych postaci pojawia się w spektaklu więcej - jest kilkuletni Carl, chłopiec z okresu sprzed kastracji (w tej roli Kacper Kuryś), który umiera na stole chirurgicznym, żeby odrodzić się w nowym wcieleniu, jest lekarz, który dokonał zabiegu, jest funkcjonujący poza granicami płci kastrat, którego nie opuściło pożądanie. Jest wreszcie aktor, który staje przed największym wyzwaniem w swoim artystycznym życiorysie. - Czy jestem tutaj po to, żeby się s