O XXXI Opolskich Konfrontacjach Teatralnych Klasyka Polska pisze Tomasz Mościcki w Odrze.
Tegoroczny, 31. już festiwal "Konfrontacje Klasyka Polska" w Opolu zakończył się werdyktem-niespodzianką. Jurorzy wyłonili najciekawsze przedstawienie, obsypując je deszczem nagród, mimo to zabrakło nagrody głównej, czyli Grand Prix. Jury, któremu w tym roku przewodniczył Krzysztof Zaleski, uznało bowiem, że zabrakło w tym roku przedstawienia, które zasłużyłoby na nagrodę najwyższą, gdyż ta powinna przypadać dziełom stojącym ponad wysokim nawet poziomem. Mimo braku Grand Prix zespól wałbrzyskiego Teatru im. Jerzego Szaniawskicgo może czuć się w pełni usatysfakcjonowany. "Iwona, księżniczka Burgunda" [na zdjęciu] Witolda Gombrowicza przygotowana przez Artura Tyszkiewicza, przedstawiciela młodej generacji reżyserów, była zdecydowanym faworytem tegorocznego Festiwalu. Świadczył o tym nie tylko wspomniany werdykt - temu bowiem przedstawieniu przyznano najwięcej nagród (najlepszy spektakl, reżyseria, choreografia, scenografia, nagroda za najle