EN

1.01.2001 Wersja do druku

W oparach absurdu

Jeśli mówisz, że mnie kochasz, to dlaczego nie pozwalasz się całować? - śpiewają młodzi zapaleńcy na deskach warszawskiego Teatru Dramatycznego, wywołując entuzjazm i chichot widowni. Tak śmiesznego kabaretu nie było już od dawna. Oglądając "Zazum" przestajemy myśleć o codzienności i rozkoszujemy się "najwyższym ze zmysłów - zmysłem absurdu". Reżyserowi Łukaszowi Kosowi (uczeń Krystiana Lupy) , autorowi scenariusza Dariuszowi Rzontkowskiemu udało się połączyć niepowtarzalną atmosferę Kabaretu Starszych Panów z duchem filmów Felliniego. Doborowa obsada to niewątpliwy atut przedstawienia. Agnieszka Kotlarska i Sybilla Rostek błyszczą talentem i urodą. Jako cyrkowy konferansjer bryluje Marcin Dorociński, a Wojciech Kalarus i Paweł Tucholski tworzą wyśmienitą parę komików. Oni czują kabaret. Takiego wieczoru nie można przegapić.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W oparach absurdu

Źródło:

Materiał nadesłany

Twój Styl Nr 1

Data:

01.01.2001

Realizacje repertuarowe