EN

22.06.1997 Wersja do druku

W okowach strachu

Wystawianie teatralnej klasyki potwierdza pewną ciągłość dra­matycznych motywów. Nie inaczej jest z "Rewizorem". Wprawdzie od premiery minęło 161 lat, ale również dziś zadziwia nas trafnością obserwacji. Inscenizacji "Rewizora" w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu podjął się Sergiej Desnitskij, aktor i reżyser słynne­go MCHAT-u. W jego ujęciu "Rewizor" to komedia omyłek, w której nikt nie jest so­bą. Im wyżej, tym bardziej zdeformowa­na jest jego osobowość. Nie kwestiono­wanym panem i władcą jest Horodniczy, który zasadę każdy ma jakieś grzeszki sto­suje do wszystkich, ale nie do siebie. Wi­zytator szkół, sędzia, kurator szpitala, na­czelnik poczty to także postacie wcale nie kryształowe, choć nieco niżej stojące w hierarchii. Hierarchia jest najważniej­szą zasadą rządzącą tą społecznością. Przynajmniej do momentu, dopóki nie pojawi się mniemany rewizor. Wówczas wszyscy jednakowo trzęsą się ze strachu, robią pospieszn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W okowach strachu

Źródło:

Materiał nadesłany

Wiadomości Kulturalne nr 25

Autor:

Tomasz Kapłon

Data:

22.06.1997

Realizacje repertuarowe