"Końcówka" w reż. Antoniego Libery z Teatru Polskiego w Warszawie, gościnnie w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Pisze Łukasz Rudziński w portalu Trójmiasto.pl.
Tydzień z Teatrem Polskim w Warszawie zainaugurował spektakl dla szefa tej sceny szczególny. "Końcówka" to połowa (bez "Szczęśliwych dni" Becketta) pierwszej premiery otwierającej dyrekcję Andrzeja Seweryna w warszawskim Teatrze Polskim. Rzetelny spektakl-rekonstrukcja misternie utkany z sugestii Samuela Becketta przez Antoniego Liberę, oprócz dotkliwego poczucia przemijania i beznadziei, niesie za sobą powiew teatralnej naftaliny, bo Libera od lat reżyseruje wszystkie sztuki Becketta tak samo. "Końcówka" Teatru Polskiego w Warszawie odbywa się w sterylnych, laboratoryjnych wręcz warunkach. Bez muzyki, w zamkniętej scenografii zimnego pokoju, z dwoma niewielkimi oknami i jednymi drzwiami, który przypomina raczej bunkier niż ciepłe domowe wnętrze. Zabunkrowanych w tej przestrzeni jest czworo nieszczęśników - ślepy inwalida Hamm, jego wierny i gotowy do pomocy na każde skinienie sługa Clov oraz dwójka pozbawionych nóg inwalidów, mieszkających w kubłac