EN

7.07.2008 Wersja do druku

W oczekiwaniu na Afrykę

O przedstawieniach pierwszego dnia Brave Festiwalu pisze Katarzyna Kamińska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Śpiewacy qawwali i lamentująca Rinio Kyriazi to pierwsi artyści, których zobaczyliśmy w ramach czwartej edycji Brave Festival Festiwal Przeciw wypędzeniom z kultury, który w tym roku poświęcony jest głównie rytuałom afrykańskim, przewrotnie został zainaugurowany koncertem przywołującym kulturę azjatycką. Na scenie Teatru Capitol wystąpili muzycy z Pakistanu towarzyszący Akhtarowi Sharif Husainowi, który kontynuuje ponadstuletnią rodzinną tradycję qawwali - męskich śpiewów będących praktyką mistyki muzułmańskiej, czyli tradycji sufickiej. Styl qawwali łączy elementy perskiej i indyjskiej muzyki klasycznej oraz teksty chwalące Boga i proroka. Śpiewacy, akompaniując sobie klaskaniem oraz grą na harmonium i hinduskiej tabli, wszystkie utwory wykonują w niezrozumiałych dla większości Europejczyków językach pendżabskim, purbi i perskim oraz urdu. Jednak nie treść pieśni porwała słuchaczy koncertu, którzy podziękowali Akhtar Sharif Arup Val

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Brave Festival - w oczekiwaniu na Afrykę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 157

Autor:

Katarzyna Kamińska

Data:

07.07.2008