W niedzielę odbędzie się premiera opery Ryszarda Wagnera "Lohengrin". W ciągu sześćdziesięciu lat istnienia Opery nie często trafiało to dzieło na jej scenę. Po raz pierwszy w sezonie 1922/23, a ostatni raz w sezonie 1936/37 przygotowane pod kierow­nictwem Zygmunta Latoszewskiego. A chociaż przed 25 laty przygotowywał je W. Bierdiajew to jednak do realizacji doszło w sto­licy. Obecnie po 42 latach przygo­towali ,,Lohengrina" goście z NRD: reżyser Erich Witte, kierownik muzyczny Roland Wambeck, scenograf Wolf Hochheim. Erich Witte to tenor, który wy­stępował w Londynie, Buenos Aires, Monachium i Wiedniu wy­konując partie z oper wagnerow­skich i straussowskieh. Po latach jako reżyser operowy również do­brze czuje się w literaturze wag­nerowskiej. W partiach głównych usłyszymy: Andrzeja Kizewettera (Król Henryk), Mariana Koubę (Lohengrin), Krystynę Kujawińską (Elza), Ja­nusza Temnickiego (Fryderyk von Telramund), Aleksandrę Imalską (G