EN

7.01.1973 Wersja do druku

W Narodowym Makbet

Jeszcze parę lat temu poczynania Adama Hanuszkiewicza jako dyrektora teatru i reżysera zdawały się zmie­rzać wytyczoną drogą. Mó­wiąc to, mam na myśli nastę­pujące przedstawienia: "Kordia­na", "Nieboską komedię", mon­taż Norwidowski, "Beniowskie­go", "Wesele". W przedstawie­niach tych Hanuszkiewicz odcho­dził od kanonicznej postaci sce­nicznej utworów. Dokonywał nie­raz radykalnych cięć, akcentował pewne momenty na sposób nie­mal publicystyczny, wspierał to muzyką bardzo modernistyczną i scenografią idącą na pewne brutalności. Budziło to bardzo żywe kontrowersje. Wielu krytyków zarzucało mu spłycanie czy na­wet wulgaryzowanie szacownych utworów odznaczających się głę­bokością treści i obrosłych sen­tymentami wielu pokoleń. Ha­nuszkiewicza broniła natomiast (poza życzliwymi mu, innymi krytykami) wierna i wypełniają­ca jego teatr publiczność, wśród której było zawsze wielu ludzi młodych. Nie trzeba wywodzić, co to zn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Narodowym Makbet

Źródło:

Materiał nadesłany

Argumenty nr 1

Autor:

Janusz Jaremowicz

Data:

07.01.1973

Realizacje repertuarowe