"Cabaret lunaire" w reż. Włodzimierza Nurkowskiego w Operze Krakowskiej w Krakowie. Pisze Alicja Müller w Teatraliach.
"Potencjalny kochanek dyszy i drży, trzeszczy mu w kolanach, gdy wyśnione kochanice - subtelne damy i gorące zdziry - szepczą czułe, frywolne słówka. Seks obchodzi w jego głowie wielkie, odwieczne święto, ale wszelkie zdrożne fantazje okazują się równie pociągające i przyjemne, co nieznośne. Jawią się więc jako coś dwuznacznego - zasadnicza potrzeba, ale i udręka. Na kanwie tych przeciwieństw Włodzimierz Nurkowski stworzył "Cabaret lunaire" - erotyczne, a zarazem głęboko metafizyczne widowisko" Pierwsza część spektaklu to opowieść o rozmarzonym królu życia, oparta na piosenkach napisanych przez Arnolda Schönberga (Adam Zdunikowski) dla berlińskiego kabaretu. Autora nieustannie przenika dreszcz wielobarwnego podniecenia. Nurkowski podjął próbę wymalowania wewnętrznego świata bohatera melodią i gestem. Na oniryczny charakter scenicznych obrazów wskazuje przezroczysta witryna, w której rozbłyskują się i znikają, a czasem zatrzymują i