- Mam nadzieję, że ten spektakl wyraźnie się zaznaczy w naszym repertuarze. To jest potencjał na coś bardzo bliskiego "wzorcowi metra" wizji Teatru Studio, jaką próbuję budować - wyrażonej w koncepcji traktowania sztuki jako narzędzia poznawczego, jako najważniejszego środka refleksji nad kondycją człowieka, tworzenia wydarzeń artystycznych umożliwiających pogłębianie wiedzy o człowieku - mówi BARTOSZ ZACZYKIEWICZ, dyrektor Teatru Studio, przed premierą "Jedną ręką".
To będzie nie tylko polska prapremiera "Jednej ręki" [na zdjęciu scena z próby], ale w ogóle pierwszy tekst Joela Pommerata na naszych scenach. Przedstawienie przygotowuje młoda reżyserka Anna Smolar, a w roli ojca zobaczymy Stanisława Brudnego. Mówiąc o dzisiej szym teatrze francuskim, nie można nie wspomnieć o Joelu Pommeracie. Jego spektakle znają bywalcy festiwalu w Awinionie. Jego sztuki znalazły się w wydanej niedawno antologii dramatu francuskiego. "Jedną ręką" w tłumaczeniu Maryny Ochab i Bogusławy Schubert opublikował marcowy numer miesięcznika "Dialog". We Francji Joel Pommerat sam wystawia swoje teksty, pracuje nad nimi do ostatniej próby, szlifuje, zmienia, te dramaty współtworzą aktorzy poprzez ich wspólną laboratoryjną pracę. Anna Smolar zdaje sobie sprawę, że jej zadanie nie będzie łatwe. Wie, że nie tylko musi zarazić widza swoją fascynacją twórczością Pommerata, ale też przybliżyć nam ten jego świat bardzo specyficzny -jak