EN

31.05.2010 Wersja do druku

W międzynarodowym gronie najciekawsze jest nasze "Tango"

XX Międzynarodowy Festiwal Teatralny Kontakt w Toruniu. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.

W Toruniu Koreańczycy czytają Brechta, Belgijka dyskutuje z narodowymi fobiami Polaków, a Łotysz rozlicza się z historią swego kraju. Najmocniejszym punktem festiwalu Kontakt jest jednak "Tango" [na zdjęciu] Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego z Teatru Narodowego. Przedstawienie zachwyciło zagranicznych gości i toruńską publiczność. Odebrane zostało jako ważny głos w dyskusji o współczesnej Polsce. Vilis Daudzins zaprezentował autorski monodram "Dziadek". Okazał się pasjonującym rozrachunkiem ze współczesną historią Łotwy. Bohater grany przez Daudzinsa, szukając swego zaginionego w czasie wojny dziadka, trafia na trzech mężczyzn w stosownym wieku i noszących to samo nazwisko. Każdy opowiada własną historię, która pokazuje skomplikowaną sytuację Łotyszy, ich trudne wybory dziejowe. Próbą rozrachunku z naszymi narodowymi fobiami okazał się "Caritas, dwie minuty ciszy" laureatki Kontaktu sprzed lat Lies Pauwels. Z zespołem Teatru im. Horzy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W międzynarodowym gronie najciekawsze jest nasze "Tango"

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 124/29-30.05.

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data:

31.05.2010