"Mapa i terytorium" wg Michela Houellebecqa w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Magda Mielke w Teatrze dla Was.
Mapa jest bardziej interesująca od terytorium, a forma od treści Michel Houellebecq w swojej najgłośniejszej powieści "Mapa i terytorium" igra z własnym wizerunkiem i zamordowuje samego siebie. Kiedy jakiś czas temu świat obiegła pogłoska, że pisarz zaginął - w rzeczywistości jedynie zapomniał o spotkaniu - znowu więcej mówiło się o nim niż o jego książce. Podobnie jest w przypadku Eweliny Marciniak. Więcej niż o treści jej spektakli słyszy się o kontrowersjach wokół nich. Najnowszy spektakl reżyserki jest autoironiczną podróżą w głąb teatru i sztuki, co dobrze koresponduje z prozą francuskiego pisarza. "Mapa i terytorium" to kawałek ambitnego, atrakcyjnego teatru, który zaskakuje sprawnością techniczną i mnogością pomysłów. Spektakl rozpoczyna się w samym środku "Mapy i terytorium". Nagi Michael Houellebecq (Michał Jaros) siedzi pomiędzy widzami na widowni przypominającej mapę. W dodatku jest to widownia umieszczona na scenie T