"Proces" w reż. Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Magdalena Łapińska w Teatrakcjach.
Ostatni weekend marca w Teatrze Współczesnym w Warszawie stał pod znakiem premiery "Procesu". Spektakl został wyreżyserowany przez Macieja Englerta. Przedstawienie budziło od samego początku wiele kontrowersji i wątpliwości. Czy Borys Szyc, odtwórca głównej roli, podoła wyzwaniu? Jak wypadnie spektakl, który jednym z większych przedsięwzięć w tym teatrze, od wielu lat? Jak się okazuje wątpliwości były zupełnie bezpodstawne. Znany głównie z komediowych ról, Borys Szyc znakomicie radzi sobie również w repertuarze poważniejszym. Widać, że aktor dobrze czuje się na scenie i w roli, choć odegranie Jóżefa K. to dla Szyca wyzwanie zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. Postać stworzona przez młodego aktora jest wielowymiarowa, głęboka i niejednoznaczna w odbiorze. Mimo, że widz doskonale wie, iż Józef K. jest niewinny, chwilami jego postępowanie przedstawia się jako negatywne i nie do końca szczere. Można bez przesady stwierdzić