"Kanapka z człowiekiem" Jacka Kaczmarskiego w reż. Jerzego Satanowskiego w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Sylwia Klimek w portalu kultura.poznan.pl.
W gęste, mocne, naładowane emocjami i metaforami teksty Jacka Kaczmarskiego trudno wsłuchać się z uważnością. Chyba, że ich ciężar dźwiga pięć świetnych kobiecych głosów - jak w spektaklu/koncercie "Kanapka z człowiekiem" w reżyserii Jerzego Satanowskiego w Teatrze Nowym. Pomysł, by spektakl wokół twórczości słynnego barda rozpisać na kobiece głosy i wpisać we współczesny kontekst polityczny (m.in. pokłosie "Czarnego Protestu") obarczony był sporym ryzykiem. Czy kontekst ten nie pojawia się tu trochę na siłę? Czy twórcy nie próbują wpisać Kaczmarskiego w narrację, w którą być może nie całkiem chciałby zostać wpisany? Czy tylko poszukując oryginalnych, przewrotnych kontekstów można dziś testować ponadczasowość jego tekstów i poetyckiego testamentu? Przed premierą reżyser przekonująco uzasadniał swój pomysł: - Bunt w czasach Jacka Kaczmarskiego był zarezerwowany głównie dla mężczyzn. A dziś bardzo się "ukobiecił". I c