"Estradowy wycierus, czyli o kondycji artysty we współczesnym świecie" wg scenariusza i w reż. Anny Makowskiej-Kowalczyk na 5. Przeglądzie Nowego Teatru dla Dzieci we Wrocławiu. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej-Wrocław.
Skierowany do dorosłej widowni "Estradowy wycierus", show tercetu Kazio Sponge, Anna Makowska-Kowalczyk i Grzegorz Mazoń, to murowany kandydat na hit Wrocławskiego Teatru Lalek. Niewolny od wad, więc zacznijmy od nich, żeby przejść do pozytywów, których jest zdecydowanie więcej. "Wycierus" jest za długi i odrobinę przegadany (Kaziu, ogarnij się). Temu spektaklowi ewidentnie przyda się dodatkowa para oczu obdarzona krytycznym spojrzeniem i wyposażona w ręce zdolne utrzymać ostre nożyczki. Parę precyzyjnych cięć i będzie naprawdę rewelacyjnie. Bo świetnie już jest. Po pierwsze, konwencja bida-show, ze scenografią wyskakującą z kartonowych pudel, rysowanymi niewprawną ręką tłami, lalkami Barbie w rolach trzecioplanowych, schodami (w rewii muszą być przecież schody) z kubków po kawie wypitej podczas prób. Po drugie, oprawa muzyczna, starannie przemyślana, choć robiąca wrażenie radosnej improwizacji, z muzyką na żywo (od country po disco p