Aktorzy z obsady "Romansu z pajacem", grający pod szyldem Teatru Na Pustej Podłodze (TNPP) pamięci Tadeusza Łomnickiego, Kinga Suchan i Jacek Zienkiewicz - w dniu urodzin swojego Patrona (17.07.2018) - doskonale odnaleźli się w osobistym doświadczeniu metody "teatru na pustej podłodze" w sali przy ulicy Miodowej, w której Mistrz tworzył przez lata, z kolejnymi pierwszymi rocznikami warszawskiej PWST spektakle o tej formule - pisze Waldemar Matuszewski.
Sali nadano (już kilka lat temu) imię Tadeusza Łomnickiego. Ktoś wrażliwy pomyślał o zachowaniu jej ascetycznego charakteru: prostota, zielone (głęboka zieleń) kotary, kratownica pod sufitem z kilkoma reflektorami (zamiast dawnych dwóch reflektorów - "kubłów") i czarna baletowa podłoga sceniczna - skromnie, ale "klimatycznie". Praca, pasja i metoda Tadeusza Łomnickiego może być tutaj dalej praktykowana i doskonalona. Członkowie zespołu, którzy po ponad 30 latach znaleźli się u źródła metody swojego Patrona, czuli się jak "ryba w wodzie" w tym miejscu, gdzie czas się zatrzymał - wielki Patron i jego "laboratorium" ciągle są drogowskazem w tworzeniu Teatru. Ćwiczenie prowadził uczeń genialnego aktora, reżyser "Romansu z pajacem" powstałego pod szyldem (istniejącego od ponad dwóch lat) Teatru Na Pustej Podłodze pamięci Tadeusza Łomnickiego - Waldemar Matuszewski. Obecna była również scenografka spektaklu - Barbara Batyra. Powstaje film