Dramaty Czechowa odczytywać można na wiele sposobów, niekiedy krańcowo różnie. Autor toruńskiej inscenizacji, Andrzej Bubień, wykorzystał w warstwie plastyczno-przestrzenno-aktorskiej wszystkie możliwości, które pozwalają określić bardzo precyzyjnie i dokładnie całą złożoność oryginalnej poetyki Czechowowskiej dramaturgii. Wydawałoby się, że Bubień ukazuje bohaterów "Wujaszka Wani" w "normalnej", codziennej egzystencji i tak jak chce Czechow, patrzy na nich w inny sposób - najważniejsza jest geneza lęków i niepokojów, która tkwi głęboko w psychice człowieka, lecz nie musi być przez niego uświadamiana. W wykreowanym świecie (rewelacyjna scenografia Elżbiety Terlikowskiej) czuje się niemalże w każdej minucie poczucie bezsensu, pustki, daremności ludzkich zachowań i decyzji. W tym świecie nawet pragnienie miłości nie daje żadnej nadziei, bo nie może się spełnić. To galeria typów przeciętnych, nieudanych, zgorzkniałych, a przy tym ni
Tytuł oryginalny
W labiryncie czasu
Źródło:
Materiał nadesłany
Ilustrowany Kurier Polski nr 235