Kabaret pod Wyrwigroszem na tydzień przed trzecią rocznicą katastrofy smoleńskiej stworzył piosenkę, w której drwi z Antoniego Macierewicza i hipotezy o zamachu. To jednak tylko jedno z wielu artystycznych dzieł, które powstały z inspiracji Smoleńskiem. Inne, zdecydowanie bardziej poważne, robią dużą karierę w "drugim obiegu". Jak chociażby muzyczny "Tryptyk Smoleński" czy sztuka "Bezkrólewie", której żaden teatr nie chce wystawić - pisze Michał Gąsior w serwisie natemat.pl.
"Na telebimach będziemy przypominać wszystkich poległych. Będą materiały filmowe. Przewidujemy też koncert filharmoników, którzy na tę okazję stworzyli utwór 'Tryptyk Smoleński'" - tak poseł PiS Joachim Brudziński mówił na łamach "Rzeczpospolitej" o planie obchodów trzeciej rocznicy katastrofy pod smoleńskiej. Wielu czytelników zapewne zaciekawiło, co to takiego ten tryptyk. "Narodził się z ciszy. Z ciszy żałobnej. Dopiero po niej przyszły muzyka, libretto i poezja" - pisze na swojej stronie Jakub Milewski, 21-latek z Ostrołęki, założyciel i dyrygent Młodzieżowej Orkiestry Kameralnej. To on jeszcze w kwietniu 2010 roku wpadł na pomysł zorganizowania koncertu, który byłby muzycznym hołdem dla ofiar katastrofy smoleńskiej. Po kilku miesiącach "Tryptyk Smoleński" był gotowy. Premiera odbyła się w kościele w Ostrołęce, potem koncert wyemitowała Telewizji Trwam, w końcu został on także wydany na płycie. A już 10 kwietnia zadebiutuje na