EN

29.10.1968 Wersja do druku

W kręgu łóżka

Aleksander Ścibor-Rylski napisał bardzo zręczną komedię. Właściwie nie ko­medię. W podtytule "Bliskie­go nieznajomego" czytamy: sztuka. Na upartego można by powiedzieć, że to nawet dramat - obyczajowy, mi­łosny, małżeński. To zaś, co napisano o sztuce i na jej marginesie w ogromnych dy­wagacjach wydrukowanych w programie Teatru Kameral­nego, obciąża ten debiut tea­tralny utalentowanego powieściopisarza i scenarzysty filmowego powagą ponad miarę. Ale debiut jest niewątpli­wie udany. Nieczęsto zda­rza się - u nas - nie tylko zresztą u debiutantów - dia­log tak celnie skomponowany i tak sceniczny, wątek akcji tak sensownie poprowadzony, całość tak zgrabnie skonstruowana. I to w sztuce, w której występują tylko dwie osoby. Niemal przez cały czas nie nudzimy się, słuchamy z zainteresowaniem. To także znak, że na scenie rozpozna­jemy sprawy nasze lub na­szych bliźnich. Sprawy co­dzienne. Właściwie toczą się głównie wokół łóżka ma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W kręgu łóżka

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 260

Autor:

August Grodzicki

Data:

29.10.1968

Realizacje repertuarowe