"Starszny dwór" w reż. Laco Adamika w Operze Wrocławskiej. Pisze Magdalena Talik w portalu kulturaonlie.pl.
Wyreżyserowany przez Laco Adamika "Straszny dwór" w Operze Wrocławskiej to spektakl tradycyjny i zarazem całkowicie odmienny od zrealizowanej tu cztery lata temu przez tego samego reżysera kontrowersyjnej "Halki". Trudno nie przywoływać tu porównań z "Halką", bo tamta realizacja otarła się o skandal, była szeroko dyskutowana w całej Polsce, naruszyła świętość góralskiego anturażu, w jakim zwykle prezentowano kolejne inscenizacje tej opery. Nawet choreografka Irina Mazur przedstawiła wtedy zupełnie nowatorskie, nie nawiązujące do tradycji, układy mazura czy tańców góralskich. Jednocześnie Laco Adamikowi udało się doskonale pokazać uniwersalną historię nieszczęśliwej miłości, a przy okazji uświadomić publiczności, że wciąż warto dyskutować o moniuszkowskim dziele. Tym bardziej intrygowało, czy Adamik, zamykając po kilku latach dyptyk, na który składają się dwie polskie opery narodowe, zdecyduje się inscenizować "Strasz