"Klub Samotnych Serc "Portofino" w reż. Łukasza Czuja w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie. Pisze Iwona Torbicka w portalu www.kulturaupodstaw.pl.
Zaskakujące aranżacje piosenek z lat 50-tych. i 60-tych XX wieku, minimalistyczna scenografia, oszczędna choreografia. I wszystkie odmiany smutku na scenie. Tęsknota, żal, odrzucona miłość, przegrane życie. "Klub Samotnych Serc Portofino" teatru w Gnieźnie zaspokaja naszą potrzebę bycia sentymentalnym. Bez względu na wiek. Do tego spektaklu przekonywałam się powoli, początkowo przeszkadzały mi prawie wyłącznie zbiorowe wykonania znanych szlagierów lat 50-tych i 60-tych. Chciałam usłyszeć wokal, który mnie poniesie. I tempo, które mnie rozrusza. Zamiast tego ze sceny płynęła, opowiedziana piosenkami, historia o szukaniu miłości, straconych złudzeniach i samotności. Wszystkie utwory, zaaranżowane na gitary, akordeon, kontrabas i trąbkę, wykonywał 10 osobowy zespół aktorski, w tempie dramatycznie niemrawym, powolnym. Po kolejnej piosence, nieśpieszny rytm spektaklu zaczął mnie pochłaniać. Prawie pusta scena, ze sztuczną palmą w ogromnej d